www.bbrcrugby7.fora.pl

wulf

Wiem, że The Dorsz chyba będzie mecze transmitował u siebie. Jakaś jeszcze knajpa coś robi? Ktoś by reflektował jakby coś?

edzia

mecze zazwyczaj oglądaliśmy albo
1. w Bibliotece (ul. Struga) albo
2. w Bule (ul. Narutowicza 99)
3. a dziś również dostaliśmy zaproszenie z lokalu the Dorsz (ul. Tuwima)- ale wiem że tam pójdą wszyscy Gentelmensi Smile

Wyjścia były dość spontaniczne, acz sygnalizowane wcześniej.
Pierwszy mecz już w tę sobotę o 14.30- dobrze byłoby wybrać się do Buły obok Parku, akurat sekcje będą po treningach.
Jakie są Wasze opinie?

wulf

Ja zasadniczo jestem otwarty na propozycje, nie mam jakiś preferencji. Wiem tylko, że im więcej ludzi, tym weselej Very Happy

Czerw

Mnie, ze względu na późniejsze plany, najbardziej pasuje Pub Biblioteka. Nie wiem natomiast czy nie pójdę do The Dorsz ze względu na chęć rozmowy o OZR.

JM

I to, Prezesie, jest polityka. Łączenie przyjemnego z pożytecznym. Można i miło spędzić czas, a jednocześnie oddać się obowiązkowi. Ponadto, jeżeli są sprawy warte przedyskutowania, może trzeba rozmowy przedwstępne przeprowadzić w zaciszu kibicowania mistrzom. Nie wierzę, żeby ktokolwiek miał za złe Prezesowi, że zje rybę, a nie wołowinę. Kto zaniedbał wizyty u stomatologa, musi mieć świadomość, że jedno cholerstwo wchodzi w zęby, podobnie jak drugie. Tylko dyskretny ruch wykałaczką pozostaje.
Pozdrawiam serdecznie.I tak Walia jest najlepsza.
JM

Czerw

Walia była najlepsza w zeszłym roku. Ten należy do Irlandii, zwłaszcza, że grają u siebie z Anglią (kontuzjowany jest Tuilangi) i Francją. Sugeruje zwrócić uwagę na to co będą wyprawiali na skrzydłach Gilroy i Zebo (kocury jakich mało). Ja będę szczególnie uważnie oglądał Ciana Healy - jednego z najlepszych filarów na świecie.

JM

Miło Michale, że tak szczegółowo śledzisz kariery poszczególnych zawodników. Jednak gra zespół. Dziś te nazwiska robią wrażenie. Jutro świat rugbowy będzie się musiał uczyć, jak się wymawia Bilu, Łuczak, Hawaj, Jareckie, Luc, (o trudniejszych, acz równie zasłużonych, nie wspomnę ) Powodzenia.
Walia i tak wygra, a jeśli nie w tym roku? Będą walczyć nadal jak BBRC .
Pozdrawiam.
Semper fidelis
JM

edzia

Po weekendowych doświadczeniach punkt oglądania meczy raczej wytypowaliśmy na TheDorsz- ul. Traugutta 9 (duży ekran, dobra atmosfera). W Bibliotece oglądali piłkę nożną- chelsea :/ a w Bule jak zwykle niechętnie chyba, że przyjdzie stoo osób na mecz :/ także w następny weekend kto chętny na wspólne oglądanie może udać się do The Dorsz - jak coś to piszcie Smile

krasus

idzie ktos?

JM · Wysłany: Sob 20:06, 16 Mar 2013 Temat postu: P6N

Walia! Walia! Walia!
Angole na kolanach. Tylko zmotywowana drużyna, silna fizycznie i psychicznie, konsekwentnie walcząca w turnieju, mimo porażki w pierwszym meczu, wygrywa zawody. Właśnie w turniejach poznaje się prawdziwą wartość zespołu.
Dla mnie największe rozczarowanie to Irlandia i Francja. Konieczne jest w przypadku tych drużyn przemeblowanie składu i całkowita zmiana stylu gry. Łącze się w bólu z kibicami innych drużyn, moi walijscy górnicy po raz kolejny nie zawiedli. W tym turnieju jest tylko pierwsze miejsce, pozostałe nie maja żadnego znaczenia.
Pozdrawiam
JM

Czerw · Wysłany: Pon 20:13, 18 Mar 2013 Temat postu:

Walia rzeczywiście wygrała zasłużenie. Pokonali ich tylko Irlandczycy (i to w Cardif!) Smile

Anglia prezentowała w całym turnieju antyrugby. Grali bez ryzyka czekając na błędy przeciwnika. Wielokrotnie zabijali grę w rakach (na co nie mogłem patrzeć), a na tą patologię nie zwracał uwagi żaden z europejskich sędziów. W ostatnim meczu sędziował Pan Welsh z południowej półkuli i posypały się karne...

Irlandia zaliczyła nienajlepszy start. Niestety widać, że mają krótką ławkę rezerwowych (chociaż taka ekipa jak na 6,4 milionowy naród to naprawdę coś!) Zwłaszcza kontuzja Sextona mocno ich osłabiła. Do tego dochodzą jeszcze kontuzje Zebo w trakcie turnieju, O'Conella przed turniejem i wykluczenie Ciana Healy za deptanie Anglika...