www.bbrcrugby7.fora.pl

Jula

Ileż w tym prawdy....

Ponieważ nadal pracujesz w biurze i jeszcze nie zdążyli Cię zwolnić, to:

- Koniecznie zapoznaj się z poniższym tekstem zasad i praw, o których nie masz pojęcia.

Są to mądrości życiowe sprawdzone w różnych sytuacjach i miejscach.

Zdecydowana większość z nich została przećwiczona w tzw. warunkach bojowych.

Zasady biurokratyczne:

1.. Nie myśl ! A jeżeli już pomyślałeś to,

2.. Nie mów ! Ale jeżeli już powiedziałeś to,

3.. Nie pisz ! Jeżeli już napisałeś to,

4.. Nie podpisuj ! A jak podpisałeś, no to się k…wa potem nie dziw.

Prawo Tertila:

Sprawa raz odłożona, dalej odkłada się sama. Zaniknie.

Prawo Clyde'a:

Im dłużej zwlekasz z tym co masz do zrobienia, tym większa szansa, że ktoś cię wyręczy.

Zasada Larsona:

Dokonaj czegoś niemożliwego, a szef zaliczy to do twoich obowiązków.

Reguła Jaffersona:

Tytuły przeważają nad osiągnięciami.

Przerost formy nad treścią nagminnie się powiela.

Prawo Wilsona:

Ranga osoby jest odwrotnie proporcjonalna do szybkości mowy.

Reguła Achesona:

Raport ma służyć nie informowaniu czytelnika, lecz ochronie autora.

Prawo Niesa:

Energia zużywana przez biurokracje na obronę błędu, jest wprost proporcjonalna do jego wielkości.

Prawo Phillipa:

Łatwe do przeprowadzenia są tylko zmiany na gorsze.

Reguły komisyjne:

a.. Nigdy nie zjawiaj się na czas, bo będziesz musiał zaczynać.

b.. Nie odzywaj się do połowy posiedzenia, a zyskasz opinie człowieka inteligentnego.

c.. Bądź tak mało konkretny, jak to tylko możliwe, dzięki temu nikogo nieurazisz.

d.. Kiedy masz wątpliwości zaproponuj powołanie podkomisji.

e.. Pierwszy wystąp z wnioskiem o przełożenie obrad! Zyskasz popularność,

gdyż wszyscy na to czekają

Prawo Woltrskiego:

Praca w zespole polega na tym, że przez połowę czasu trzeba tłumaczyć innym, że są w błędzie.

Prawo Owena:

a.. Jeśli jesteś dobry, to cała robota zwali się na ciebie

b.. Jeśli jesteś naprawdę dobry, to nie dopuścisz do tego.

Pułapka:

Żaden szef nie będzie trzymał pracownika, który ma zawsze rację.

Prawo Menckensa:

- Ci co umieją - robią, ci co nie umieją - uczą.

Rozszerzenie Martina:

- Ci co nie umieją uczyć - zarządzają.

Ekstrapolacja Belaniego:

- Ci co nie umieją zarządzać - doradzają.

Obserwacja Jonesa:

- Przyjaciele przychodzą i odchodzą, wrogowie się akumulują.

Zasada Mara:

- Ekspertem może być każdy, tylko spoza regionu.

Prawo Jonesa:

- Człowiek, który uśmiecha się gdy sprawy idą źle, myśli o człowieku, na którego można zwalić winę.

Prawo Conwaya:

- W każdej organizacji znajdzie się jedna osoba, która wie co się dzieje.

Ta osoba powinna zostać natychmiast zwolniona.

Zalecenie biurowe Scotta:

- Nigdy nie poruszaj się korytarzem biurowca bez kartki papieru w ręku.

Pierwsze prawo pracowni laboratoryjnej:

- Gorąca probówka wygląda dokładnie tak samo jak zimna.

Postulat Bolingsa:

- Jeżeli czujesz się świetnie, nie martw się – to szybko minie.

Prawo Meskimensa:

- Nigdy nie ma wystarczającej ilości czasu, aby pracę wykonać dobrze.

Zawsze jest czas aby wykonać ją ponownie.

Temat Lipmana:

- Pracownicy specjalizują się w obszarach swojej najmniejszej wiedzy.

Prawo Wienera:

- Wszystko jest możliwe do zrobienia dla osoby, która nie musi tego robić.

Prawo Sattingera:

- Maszyna elektryczna pracuje lepiej, gdy się ją podłączy do gniazdka.

Prawo Pinta:

- Zrób komuś uprzejmość, a stanie się to twoją pracą.

Prawo Bella:

- Gdy zanurzymy ciało w wodzie - dzwoni telefon.

Prawo Ruby'ego:

- Prawdopodobieństwo spotkania osoby znajomej wzrasta kiedy znajdujemy się w towarzystwie osoby,

z którą nie chcemy, by nas widziano.

Zasada Wingera:

- Jeżeli coś znajduje się na twoim biurku przez 15 minut, stajesz się ekspertem w tej dziedzinie.

Prawo Harpera:

- Nie znajdziesz zagubionego przedmiotu dopóty, dopóki nie kupisz zamiennika.

Hipoteza Mollisona:

- Jeżeli projekt zostanie zatwierdzony przez biurokrację, to nie jest wart wykonania.

Na koniec pamiętaj, że był taki Ukaz cara Piotra I z 9.12.1709 r. w którym nakazywano:

„Podwładny w obliczu przełożonego winien mieć wygląd lichy i durnowaty,

by swym pojmowaniem sprawy nie peszyć przełożonego”.

Prawdziwa komedia wprost Very Happy

kingus

Wciele to w życie! ;D

Chcezdac

Szukam błyskotliwej porady. Jak zdać egzamin u Pana Marka W? (bez podtekstów o podejrzeniu popełnienia przestępstwa Smile

) Prawnikiem nigdy nie będę, a niestety nie za bardzo ogarniam (jak zresztą 99.99% mojego wydziału) przedmiotu MPP.

marek

Ja Ci dam radę: Dziecko, nie szwędaj się po forach, tylko siadaj i zakuwaj. Smile

krasus

hehe dobre.
a ja tak z innej beczki. jak szedlem do szkoly to mowilem sobie ze jest masakra i w wakacje sobie odbije. jak mialem mature to z usmiechem na twarzy w duchu powtarzalem nigdy wiecej. potem polazlem na studia i czekalem kiedy ta beznadzieja sie skonczy.
Teraz zapycham w robocie, ciagle musze sie czegos uczyc, do tego zdaje egzaminy ktore sa w chust trudne, a do tego płatne - i to sporo. patrzę z perspektywy i wszystko co bylo wczesniej to pikuś.

podumowujac, przedmioty u pana W. to rozbiegówka. bedzie duuuzo gorzej Smile

zbyszek

Albo przyjdź na trening - jak nie zostaniesz prawnikiem to może rugbistą Smile

Czerw

Ja (i Kuba Morawski też) mogę z doświadczenia powiedzieć, że da się ten egzamin zdać. Jak przeszedłeś odsiew u Rakowskiego na Historii Stosunków Międzynarodowych to tutaj powinieneś też dać radę...

Chcezdac