Forum www.bbrcrugby7.fora.pl Strona Główna www.bbrcrugby7.fora.pl
Forum bbrc
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Polska - Ukraina. Chwała kibicom.

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bbrcrugby7.fora.pl Strona Główna -> Rugby w Polsce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
JM
Rugbuś



Dołączył: 16 Paź 2011
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Skąd: ŁÓDŹ
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 9:52, 01 Kwi 2013    Temat postu: Polska - Ukraina. Chwała kibicom.

Żeby obejrzeć mecz Polska - Ukraina, zmodyfikowałem mocno swoje sobotnie plany. Tyle dyskusji (co prawda w wąskim, środowiskowym gronie) o stanie kadry, podcinaniu skrzydeł przez Ministerstwo i Związek, historycznych możliwościach awansu do grona najlepszych na świecie etc., wzmagało tylko przedmeczowe emocje. I co? Antyreklama dyscypliny.Polska drużyna złożona w większości z obcokrajowców. Klub, w znacznej części otyłych, mało sprawnych fizycznie panów, którzy spacerują po boisku (choćby bezradny, powolny, szerszy w pasie niż w barkach Chartier), odczytując numery na plecach Ukraińców, zamiast ich szarżować. Totalny brak pomysłu na agresywną grę przeciwnika. Kapitan drużyny, który jako jedyny uprawniony, powinien komunikować się z sędzią (Szkot mocno się w pewnym momencie pogubił) i wskazywać grę faul Ukraińców, sam wdaje się w bijatykę, a po otrzymaniu czerwonej kartki, z szacunkiem zwraca się do arbitra - "pojebało Cię", co skwapliwie zarejestrowała kamera. Zachwyt komentatorów nad tym, że Polacy nie dali sobie w kaszę dmuchać i dzielnie stawali w walce na pięści (chociaż Polak-Gruzin Gabunia, nie na pięści, a w stylu wiatrakowym, na mokre ścierki) dopełniał czarę goryczy. Sympatyczny skądinąd trener Putra zaspał i zmian w zespole dokonał za późno. Wejście np. Krużyckiego, Szostka czy Pawelca ożywiło grę naszego zespołu i gdyby grali od początku spotkania, jego przebieg z pewnością wyglądałby inaczej. Zwycięstwo mnie osobiście niezbyt cieszy. Wynik idzie w świat i ustawia w niezłej sytuacji naszą reprezentację. Przebieg gry pokazuje jak wiele nas dzieli, nawet od europejskich średniaków. Póki trzon polskiej ekstraligi stanowić będą obcokrajowcy blokujący kariery wychowanków naszych klubów, póki trener kadry będzie bliżej rozgrywek francuskich, a nie polskich, póty na rozwój i upowszechnienie dyscypliny nie ma szans. Mimo, że przepisy dotyczące gry obcokrajowców są w rugby dość liberalne, ja bym postulował ograniczenie liczby zawodników zaciężnych w naszych drużynach, przynajmniej na jakiś czas. Nie od macochy wydaje się też pomysł, mocno aktywnego ostatnimi czasy kolegi Nowickiego, by w klubach ekstraligowych obligatoryjnie tworzyć II drużyny, grające w różnych poziomach rozgrywek.
Kto nie zawiódł? Oczywiście, jak zwykle kibice. Na trybunach wiele znajomych twarzy. Obecnych, przeszłych i przyszłych. Jednak z wnętrza dyscypliny. Ludzi z zewnątrz, takie rugby nigdy nie przyciągnie na trybuny. No chyba, że wyrwikufli spod znaku piłkarskich ultrasów, bo u nich tak się pięknie po ryjach na boisku nie leją.
Smutne zwycięstwo, a konsekwencje kar, także tych po analizie wideo będą z pewnością dotkliwe. W przepisach rugby anty gra jest karana. I właśnie jako anty grę ja oceniam spotkanie Polska - Ukraina, choć nie wątpię, że wielu odnajdzie w nim ukryte piękno. Mimo wygranej, pod nosem mruczę - Polacy nic się nie stało. Pozdrawiam serdecznie.
JM


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krasus
Rugbuś



Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 603
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy

PostWysłany: Pon 20:06, 01 Kwi 2013    Temat postu:

mam bardzo zblizone odczucia.
Ale czytając nasze małe branżowe portale deko mnie zatkało - tytuły i pierwsze komentarze - piały z zachwytu.
Nie wiem czy oglądałęm ten sam mecz. Ja widziałem kadrę zapuszczoną po zimie, przysłowiowe "wozy z węglem", pucołowaty, ale niezmiennie śniady Brażuk nieźle nas rozbawił (to zasłużony Gracz, dla Łodzi także, ale jego czas już minął, nie ma nikogo do II linii?).
Co do gry, to masakryczna obrona, przyłożenia padły po rajdach przez pół boiska i klepaniu jak w paryżankę. Gra w ruckach to już w ogóle jakaś porażka, o walce w przegrupowaniach Ukraińców to już szkoda pisać, bo nawet w nie nie wchodziliśmy. W ataku bez polotu, przemieszczanie po boisku w zwolnionym tempie. W ogóle nie przypuszczałem, że to wygramy. No i do tego super kibice rodem z kopanej; i zajebiste środowisko w naszym Pomorskim zagłębiu rugbowym na niebiletowany mecz kadry narodowej nie jest w stanie zapełnić 2,5 tysięcznych trybun....
Na okrasę zadymy, aż żeśmy nie wierzyli, że dzieje się kolejna i jako pewniak obstawialiśmy finalne mordobicie po ostatnim gwizdku.
Szok. Ale; dawno nie przeżyłem takich emocji sportowych (to gonienie wyniku), jak i wymiany argumentów. Co do postawy Francuzów, to się nie zgodzę. Odstają od naszej ligi w każdym aspekcie. Tam jest to inny poziom. Wydaje mi się, że brakowało im rozegrania oraz jak wspomniałeś - inny styl gry, którego nie znają (choć to właśnie we Francji jest przyzwolenie i największe zadymy). Myślę, że gdybyśmy grali swojakami - byłoby w plecy i to solidnie - za to kotlety z twarzy mieliby Ukraińcy. "Boks" sympatycznego Meraba - no cóż, przeciwnicy mogli stracić respekt Smile


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
JM
Rugbuś



Dołączył: 16 Paź 2011
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Skąd: ŁÓDŹ
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:02, 01 Kwi 2013    Temat postu:

Jest faktem, że Francuzi grający w polskiej reprezentacji, to są solidni zawodnicy i znają rugbowe rzemiosło. Sytuacja kadry jest skomplikowana z wielu względów, sportowych i pozasportowych. Może to usprawiedliwia selekcjonera, że powołuje na zgrupowania i zawody tych, których umiejętności i formy wydaje się być pewien. Jest to jednak postępowanie krótkowzroczne, doraźne, na chwilę. Wyjście z obecnej Dywizji oznacza dla nas najpewniej sromotne baty od wszystkich w następnym sezonie. Nie sądzę, żebyśmy mogli nawiązać równorzędną walkę np. z Rosją czy Rumunią. Powietrze z reprezentacji zejdzie, a Francuzi mogą przestać pamiętać, że stryjeczny dziadek mamy był Polakiem. Nikt nie chce pieczętować swoim nazwiskiem porażek. I co wtedy? Dziura, pospolite ruszenie zawodników bez doświadczenia w grze w pojedynkach międzynarodowych. Lepiej więc może zostać tu gdzie jesteśmy i budować zespół perspektywiczny, złożony z zawodników naszych lig i organizować częstsze zgrupowania np. w Spale, tak by drużyna mogła się cementować. W aktualnej sytuacji kadry odnajduje pewne analogie do seniorskiej drużyny BBRC. Byliśmy w I lidze nieco przedwcześnie i efekty tej decyzji nie okazały się budujące. Teraz nawiązujemy walkę i odnosimy sukcesy. Dość długa ławka juniorów i kadetów, daje pozytywne rokowania na budowę dobrej drużyny, połączenie doświadczenia z fantazją i awans za jakiś czas do wyższego poziomu rozgrywek.
Masz rację jeśli chodzi o zachowania części osób obecnych na trybunach. To nie byli kibice rugby. Niestety na Wybrzeżu, od pewnego czasu niektórzy zbyt się fraternizują z kibolskim motłochem i efekty są jakie są. Pogoda i świąteczny czas też nie sprzyjały frekwencji.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krasus
Rugbuś



Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 603
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy

PostWysłany: Pon 23:21, 01 Kwi 2013    Temat postu:

racja. i to jest znowu wałkowany temat pod tytułem strategia dla rugby w Polsce. Dochodzimy do pewnej pętli. By w szybkim tempie podnieść poziom gry reprezentacji, a za tym zrobić wynik, i dalej zainteresować szerszą publikę, w związku z tym ściągnąć sponsorów, znów zainteresowanie się zwiększa, itd na więcej klubów, itd na popularność to trzeba kimś grać. Putra ma pomysły które chce wdrażać w kraju - by docelowo podnieść poziom kształcenia, na różne sprawy z tego co wiem zwracał uwagę, a jak to się w Związku odbija to już inna historia. Natomiast nie do końca zgadzam się z tym, że Franki odpuszczą jak się zrobi trudniej. Po pierwsze to rugby, bo drugie oni też mają z tego plusy. Widziałem kilka meczy i uważam, że często są lepsi od naszych i nie zauważyłem opierdalania się na boisku. Tacy goście którzy byli/są jak Cedric (widziałem go na pierwszym meczu w Pradze), który jest najlepszą 9 "w Polsce", filary jak Siepielski, doświadczony Krzesiński, czy Gargasson robili różnicę kolosalną, a i zdrowia nie oszczędzali (vide kontuzje). Naturalizowani grają we Włoszech, Japoniii, Argentynie. Niestety póki co, realia są takie jakie są i mamy taki a nie inny kapitał w kraju. Oby się to zmieniało na plus. I najchętniej w kadrze widziałbym wychowanków naszego klubu; i tego nam wszystkim życzę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zbyszek
Trener



Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 2262
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 7:46, 02 Kwi 2013    Temat postu:

Odnośnie meczu,
- dla laików, z którymi oglądałem bardzo im się podobało, nawet to pranie po mordach, bo po komentarzu, że oddaliśmy Ukraińcom jakieś tam kuksańce - których ja się nie dopatrzyłem - byli szczęśliwi, że pomściliśmy "skurokopów" (żenada).
Ja osobiście siedziałem i się wstydziłem tego, jako Polacy wyglądali (przecież wiadomo, że biały pogrubia i to jeszcze w TV), i jak grali (wiadomo Ukraińcy są przyzwyczajeni do zimy, bo u nas zim to już nie ma).

Nie będę komentował tego, co robi Putra i związek, bo wg mnie to jest żenujące, zwłaszcza w kontekście szkolenia dzieci i młodzieży.
Uważam, że kluby, – czyli my – powinniśmy się skupić na młodzieży i jej szkoleniu od gimnazjum. Tych najlepszych wyłapywać i stwarzać im jak najlepsze warunki do grania tzn.

W pierwszej kolejności załatwiać testy za granicą, – bo dzięki temu podniosą poziom i może kiedyś zagrają w reprezentacji, a potem wrócą i pomogą nam
Drugie – posiadać jak najlepszą drużynę seniorską, nie mówię tu tylko o wyniku, ale także o sponsorach, zapleczu itp. – to pozwoli zwłaszcza młodym osobom na granie i np. studiowanie, bo dostaną z klubu jakieś kieszonkowe.
Trzecie – dopóki nie mamy drużyny w Ekstralidze to stwarzać warunki do grania w lepszych klubach przykład Krzysiek Justyński.
To wszystko powinno być spięte klamrą jakiś kontraktów tak, aby jak zawodnik zostanie „kontraktowym zawodnikiem” i będzie za to otrzymywać pieniądze, to część z nich powinna trafić do klubu, abyśmy mogli szkolić kolejne pokolenia rugbistów. W skrócie koniec transferów za darmo, kiedyś obliczyłem, że pozyskanie jednego zawodnika to koszt ok 1000zł.

A teraz najważniejsze, na koniec.
Jako klub powinniśmy współpracować ze szkołami i nauczycielami, WF-u, bo tam są nasi zawodnicy.
W chwili obecnej współpracujemy z GIM41 – Szymona, z SP1 – Marta wcześniej Damian tam prowadzą zajęcia, SP111 – już jestem po pierwszych wizytach, dochodzą jeszcze Kurowice – Artura Mrowickiego gdzie zaczynamy od początku i Wiączyń – Joanny Mielcarek gdzie reaktywujemy gimnazjum. Dochodzi jeszcze CLM – Joasi Zjawionej gdzie jest klika zawodniczek i zawodników, oraz SP i GIM – Magdy Jareckiej gdzie mam nadzieję odbudujemy naszą pozycję.
Aby zbudować pełną piramidę szkolenia to potrzeba jeszcze, co najmniej 2-3 szkół podstawowych, z dwóch gimnazjów, oraz 1-2 szkol ponadgimanzjalnych.
Aby to robić potrzebujemy jeszcze z 4-5 trenerów/animatorów rugby.
Dlatego przestańmy narzekać dziś i weźmy się do wspólnej pracy, abyśmy jutro mogli być dumni z gry reprezentacji.
Zapraszam wszystkich do współpracy przy tworzeniu silnego BBRC Łódź, a co za tym idzie silnego rugby Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Czerw
Rugbuś



Dołączył: 08 Maj 2009
Posty: 1022
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 9:52, 02 Kwi 2013    Temat postu:

Ja oglądając ten mecz poczułem jak strasznie rozpuściło mnie Super Rugby pod względem widowiskowości gry... Po prostu nie dało się tego w ŻADEN sposób porównać… Ten mecz to anty-promocja rugby… Gdyby nie grała Polska i nie oglądałbym tego meczu w wesołym towarzystwie, to przerwałbym transmisje po pierwszych 5 minutach. Brak szarży, dziurawa, pasywna i źle komunikująca się ze sobą obrona, spóźnione czyszczenie, brak rywalizacji w przegrupowaniach (swoich i rywala) to tylko część grzechów naszych graczy. Miałem wrażenie, że oglądam mecz w zwolnionym tempie. Dużo ciekawsze od samej gry Polaków były komentarze współbiesiadników.
Co do kibiców na miejscu to też bym się nie zachwycał… Komentarze z trybun (bluzgi) na pewno nie zachęcą nikogo sensownego do przychodzenia na mecze…
Jak dla mnie najbardziej na plus w całym meczu wyróżnili się obaj skrzydłowi - Alexandre Beccuau i Krzysztof Hotowski (który zagrał naprawdę dobry mecz mimo braku przyłożenia), oraz łącznik młyna – Cedric Vaissiere.
Co do pełnych zachwytu komentarzy po meczu najlepiej spuścić na to zasłonę milczenia… Nie rozumiem tylko dlaczego tak czepiali się sędziów.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wulf
Kadet



Dołączył: 03 Sie 2011
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 10:26, 02 Kwi 2013    Temat postu:

Jakbym ten mecz w domu oglądał, to bym chyba telewizor rozpieprzył - najpierw z wkurzenia, że Polacy grali jakby im kto do pleców przyczepił 20kg obciążenia, potem z wkurzenia, że się obie ekipy tłuką jakby to były zawody w MMA. A potem z wkurzenia, że dopiero pod koniec się obudzili Very Happy Ale dzięki temu, że w pubie, to przynajmniej bez zniszczeń.

Dobrze, że wygrali, ale za taki styl i przygotowanie to jednak powinni dostać baty - bo wtedy może by się czegoś nauczyli. A tak to uznają, że "tyle wystarczy".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krasus
Rugbuś



Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 603
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy

PostWysłany: Wto 11:54, 02 Kwi 2013    Temat postu:

Czerwiu - dokładnie. Naogląda się czlowiek super rugby to przecież P6N na który czeka się tyle czasu wygląda jak druga liga. Miałem te same skojarzenia - z tymże jak śledzę czy reprezentację czy naszą ligę, to oglądam dla tego że to "NASI" i górują emocje z tym związane. Co do Bolka się zgodzę, nigdy nie zawodzi, szkoda że nie przyłożył, bo to już tradycja że zawsze kładzie w meczach kadry. Ale Cedric dał słabszy mecz, do tego nie mam pojęcia za co wyleciał z boiska.

Zbyszek napisał:
To wszystko powinno być spięte klamrą jakiś kontraktów tak, aby jak zawodnik zostanie „kontraktowym zawodnikiem” i będzie za to otrzymywać pieniądze, to część z nich powinna trafić do klubu, abyśmy mogli szkolić kolejne pokolenia rugbistów.


Zbyniu, tak działa mafia, tudziez partie polityczne. Etycznie co najmniej wątpliwe.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zbyszek
Trener



Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 2262
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 11:59, 02 Kwi 2013    Temat postu:

Ale co wątpliwe?

Tak działa Tenis, piłka nożna, koszykówka itp itd?

Że podpisują umowy ze szkolonymi zawodnikami, że jak pójdą wyżej to dostają kasę za transfer itp. Tak m.in. działa szkoła SMS i Gortata w Łodzi, tam dzieciaki mają umowy że jak pójdą wyżej to szkoła dostaje ekwiwalent za wyszkolenie.

Może to po prostu źle sformułowałem?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
JM
Rugbuś



Dołączył: 16 Paź 2011
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Skąd: ŁÓDŹ
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 12:00, 02 Kwi 2013    Temat postu:

Tomasz Putra jest w chwili obecnej jednym z najlepiej merytorycznie przygotowanych trenerów w Polsce. Na co dzień pracuje jednak w środowisku znacznie różniącym się od naszego. Pewnie w pracy trenerskiej we Francji, nie spotykają go takie zjawiska jak krótka ławka rezerwowych, niska frekwencja na treningach, brak rywalizacji o miejsce w podstawowym składzie czy brak samodoskonalenia się zawodników w dniach nietreningowych. Te elementy są na razie immanentną cechą polskiego rugby. I dlatego wielu wygląda jak wygląda i sportowo są sprawni inaczej. To co się liczy na bramce w wiejskiej dyskotece, niekoniecznie daje efekt w sporcie. Większość zawodników polskiej kadry krzyczała swoim wizerunkiem - chcesz być ubrany w smalec, trenuj rugby; nie będziesz sprawny, za to będzie ci ciepło. Tak się zbliżyłem okrężną drogą do szkolenia dzieci i młodzieży. Niektórzy z trenerów, co widać na zawodach, skupiają się w pracy na elementach czysto rugbowych (przepisy, taktyka gry itp.), zapominając o tym, że tylko ogólnie sprawna dziewczyna czy chłopak będą dobrymi graczami. Zajęcia wychowania fizycznego w szkołach to bardzo często fikcja. Trener klubowy w dzisiejszych czasach musi niestety łączyć swoją funkcję z zadaniami nauczyciela wf. To trochę tak, jakby w medycynie nie było lekarzy pierwszego kontaktu, a tylko specjaliści. I jeżeli ci pierwsi trenerzy nie wyrobią w zawodnikach poprawnych nawyków treningowych, nie przekażą, choćby w podstawowym zakresie specjalistycznej wiedzy na temat motoryki ruchu, diety, suplementacji, regeneracji organizmu itp., to wraz z upływem czasu złe zachowania sportowców będą się tylko powiększać. Jako ciekawostkę przypominam sobie słowa Dody o Radziu Majdanie, który po powrocie z okresowych testów w Legii dostał listę zaleceń, w tym np. ograniczenie spożycia makaronu do 100 gramów dziennie. Biedny Radzio, choć był już zawodowcem, nie wiedział, że to właśnie nadmiar węglowodanów pochodzących ze zbóż i cukrów prostych buduje tkankę tłuszczową, a nie białko, czy zdrowe tłuszcze. Synonimem rugbysty powinien być bardzo sprawny fizycznie człowiek, o sportowej sylwetce, radzący sobie dobrze w różnych życiowych sytuacjach, bo trener stymuluje także wiele obszarów jego mózgu, a nie wyłącznie mięśnie.
Jeśli chodzi o pozyskiwanie nowych szkól do współpracy, to Zbyszku, jako doświadczony handlowiec, doskonale wiesz, jak ważne są przy prezentowaniu produktu tzw. polecenia. Mamy w swoim gronie pracujących nauczycieli wychowania fizycznego. Nie wiem czy jest w tej grupie zawodowej jakaś internetowa platforma komunikowania się, ale przekonanie jednego praktyka przez drugiego, jest znacznie łatwiejsze niż przez osobę pochodząca spoza środowiska. Najlepszą płaszczyznę do rozmowy o wprowadzeniu elementów rugby do programu zajęć mogą stworzyć pozytywne doświadczenia koleżanki czy kolegi po fachu. To oczywiście nie jedyna droga, a jedna z wielu możliwości.
Pozdrawiam serdecznie.
JM


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zbyszek
Trener



Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 2262
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 13:04, 02 Kwi 2013    Temat postu:

Masz rację Januszu w 100%.
to co się dzieje w szkołach (nie we wszystkich) to jakaś patologia:).
Jeżeli chodzi o nauczycieli masz rację że lepiej przekona nauczyciel nauczyciela. Jednak poziom znajomości rugby przez nauczycieli jest powiedziałbym w 99% żadna. Dlatego warto mieć swoich skautów, którzy będą wspierać nauczycieli.
Ten model sprawdził się w SP1 z Andrzejem Zybertem (nauczyciel szkoły)który złapał bakcyla rugby i nagania dzieciaki, a merytorycznie przygotowuje je Marta i Damian.
Nie będę wspominał o GIM41 i pracy Szymona, bo większość zawodników pochodzi z tegoż Gimnazjum.

Podobny model wypracowany przez nas w SP1 należy wprowadzać w innych placówkach, bo się chyba sprawdził Smile

A żeby to robić potrzeba jeszcze z 4 skautów, którzy będą prowadzić zajęcia "za nauczyciela" w Szkołach Podstawowych i Gimnazjach oraz czasami ponadgimnazjalnych.

Ale to już temat na inny temat na forum:)

P.S.
Przetestowałem jeszcze model lekcji pokazowych tzn. prowadzenie pojedynczych zajęć w szkołach i niestety to nie przynosi zamierzonego efektu. (choć zdarzają się kwiatki które do nas przychodzą).

Najlepszy wg. mnie model to:
Nauczyciel w szkole + skaut + ligi tagów + systematyczna praca = Sukces (nabór do sekcji młodzieżowych i nie tylko.)

Teraz pytanie jak osiągnąć sukces?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
JM
Rugbuś



Dołączył: 16 Paź 2011
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Skąd: ŁÓDŹ
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 16:38, 02 Kwi 2013    Temat postu:

Zbyszek, może wytypować kilka szkół, w których wychowania fizycznego uczą młodzi ludzie z otwartymi głowami, a nie leśne dziadki i dostarczyć imienne zaproszenia na nasze zawody. Spersonifikowane zaproszenie trochę bardziej zobowiązuje. Po zakończeniu zmagań sportowych, Rada Pedagogiczna przy grillu i innym co nieco. I zacieśniajmy.
Pozdrawiam.
JM


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krasus
Rugbuś



Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 603
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy

PostWysłany: Wto 17:40, 02 Kwi 2013    Temat postu:

odszczekuje. mecz i twarda walka spowodowały ciekawy oddźwięk. zamiast obrzucać rugby błotem, że bijatyki i kiepski poziom, są głosy jak ten od znajomych Zbycha, że super i walka, Bóg, honor, Ojczyzna. W związku z tym chowam dylematy estetyczne w kieszeń i cieszę sie z wygranej i jej efektu.
A HeMana już widziałem na demotywatorach Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zbyszek
Trener



Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 2262
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 9:02, 03 Kwi 2013    Temat postu:

http://www.youtube.com/watch?v=cQso9j84s5w

Ot tyle:)

Merab - Polski wojownik, zawsze wali z otwartej:)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wulf
Kadet



Dołączył: 03 Sie 2011
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 10:02, 03 Kwi 2013    Temat postu:

On jest humanitarny - zamiast z pięści, wali z liścia, żeby przeciwnika za bardzo nie uszkodzić Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bbrcrugby7.fora.pl Strona Główna -> Rugby w Polsce Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin