www.bbrcrugby7.fora.pl

okoń

czyli klamka zapadła i nie jedziemy sparingowo tylko gramy pierwszy mecz ligi regionalnej?

Czerw

RC Częstochowa - BBRC Łódź 15:15 (3:12)

Pierwsze koty za płoty. Pierwszy, debiutancki, mecz w piętnastkach zaliczony. Historyczne, pierwsze, punkty w tej formule zdobył Zbigniew Grądys (Nasz wrzut z autu w polu 22 metrów RCC. Krzysiek łapie i schodzi z piłką do ziemi. Wiążemy maula, ja jako pierwszy dochodzę do wynoszących, Zbyszek za mną. Jedziemy z nimi dobre 10 metrów. W pewnym momencie skręt, ktoś się ode mnie odrywa i gwizdek. Zbychu leży na polu punktowym Very Happy

)

Ale wróćmy do początku...
Godzina 10:17 - Krasus wreszcie (17 min spóźnienia) dociera pod Halę i możemy jechać..
12:50 - docieramy na miejsce - czas na toaletę itd.
13:20 - zaczynamy rozgrzewkę
14:00 - zaczynamy

Niestety tutaj jakikolwiek opis mi się urywa, bo pamiętam tylko fragmenty i brak między nimi ścisłej chronologii. Drugie przyłożenie dla nas zdobył Jakub Morawski, po pięknej, szybkiej akcji młyna (Okon leci z piłką, wbija się, przewracając się podaje mi w tempo. Łapię piłkę i wbijam się kawałek dalej, zalegam, natychmiastowe czyszczenie Krzyśka, piłka szybko posłana w atak przez Gusziego, chwila potem gwizdek i są kolejne punkty)

Nie będę wypowiadał się na temat gry całej drużyny, bo brak mi do tego kompetencji. Ze swojej gry jestem w miarę zadowolony [poza przodem przy łapaniu zawiasu (#@$%#@$#@$!!!!) nie zrobiłem spektakularnych błędów]. Grałem na miarę swoich umiejętności (niezbyt wysokich) i możliwości. Ogólnie rzecz biorąc PIĘTNASTKI TO JEST TO! Mam nadzieję, że reszta się też wypowie Smile

junior