www.bbrcrugby7.fora.pl

Wojtek · Wysłany: Pon 16:00, 15 Mar 2010 Temat postu: Trening 15 marca BASEN

Ze względu na opady śniegu orliki w Łodzi w dniu dzisiejszym są zamknięte. Dlatego trening na orliku zostaje zamieniony na wspólny trening regeneracyjno pływacki na FALI. Spotykamy się przed wejściem na basen przy aleji Unii o godzinie 19.30.
Trening w środę normalnie na hali na Małachowskiego.

Wojtek · Wysłany: Wto 0:09, 16 Mar 2010 Temat postu:

Wyniki sprawdzianów pływackich:
mistrz stylu klasycznego - Marek Wasiński
mistrz stylu dowolnego i nurka - Artur Mrowicki
mistrz stylu sochaczewskiego i zjazdu rurą - Jakub Morawski

Gość · Wysłany: Wto 8:20, 16 Mar 2010 Temat postu:

widze że zabawa była świetna:)
szkoda że nie mogłem być,
zostałbym mistrzem skoku na "bombe" Smile

krasus · Wysłany: Wto 12:10, 16 Mar 2010 Temat postu:

cos wojtas krecisz.
od dawien dawna, odkad murawa zielona a pilka owalna, wiesc wsrod gawiedzi sie rozchodzi iz rugbisci nie plywaja, jeno wode przesuwaja...

Czerw · Wysłany: Wto 20:52, 16 Mar 2010 Temat postu:

Dla niezorientowanych: styl sochaczewski = ulepszony "rozpaczliwiec"

Wojtek · Wysłany: Wto 23:33, 16 Mar 2010 Temat postu:

Krsus rozpowszechniasz opinie że rugbiści nie pływają, nie biegają bo to sport dla psów itd. Oficjalnie to dementuję. Rugbista to wszechstronny, skończony atleta.

Gość · Wysłany: Śro 11:51, 17 Mar 2010 Temat postu:

skończony? atleta
nie biega nie pływa skończony:( atleta:)

krasus · Wysłany: Śro 15:04, 17 Mar 2010 Temat postu:

ale panowie ja nie ujmuje nic ze sprawnosci fizycznej zawodnikow tej wspanialej dyscypliny.
przeciwnie, gdy rugbus biegnie wydobywa sie charakterystyczny dudniacy odglos podobny do przejazdu jednostek zmechanizowanych WNP, natomiast gdy rugbus takowy zanuza swe cialo w chlorowanych wodach basenu, wowczas znaczna ich czesc wyplywa poza zbiornik (prawo archimedesa). gdy z kolei zaczyna przemieszczac sie w wodzie, z przodu tworzy sie charakterystyczna fala czolowa tak typowa dla radzieckich lodzi atomowych klasy tajfun, natomiast kilwater powduje intensywny dryf wszelkich jendostek plywajacych w postaci desek, dzieci, kobiet, a nawet mezczyzn w kierunku najblizszych drabinek tudziez kafelkowanej linni basenowej.
sa to zjawiska dosc nietypowe, ktore niewprawnemu obserwatorowi moga umknac, mnie natomiast udalo sie je zarejestorwac wielokrotnie.
kiedys opowiem, jak to bylo gdy z otchlani osniezonych alpejskich szczytow, zupelnie niespodziewanie, unikalny niczym yeti, ukazal sie rugbus na nartach. i jak szerzac panike i lament wsrod bezbronnych, sial spustoszenie przemieszczajac sie w dol stoku

co do bieganie to zdania nie zmienie. jest to doskonala dyscyplina dla naszych czworonoznych przyjaciol